Główny Inspektorat Sanitarny określił dokładny tok postępowania podczas podróżowania w czasie trwania epidemii, pochodzącej z Chin. Koronawirus to inaczej 2019-nCoV, czyli wirus osłonkowy, który jest podatny na czynności wszelkich substancji, które są rozpuszczane przez tłuszcze. Do jego eliminacji służy mydło i wszelkie środki, zawierające w składzie alkohol.
Spotkanie Rządowej Centrum Bezpieczeństwa
Osoby, które wracają do Polski z obszarów zagrożonych występowaniem koronawirusa otrzymują Kartę Lokalizacyjną Pasażera. Należy w niej umieścić miejsce pobytu i kontakt, czyli numer telefonu komórkowego. Działania podejmuje się po to, by łatwo dotrzeć do osób, podróżujących samolotem, gdyby któryś z pasażerów uległ zakażeniu.
Monitorowanie na pokładzie
Pierwsza weryfikacja pasażerów następuje w samolocie po wylądowaniu. Sprawdza się czy podróżujący przejawia objawy choroby. Zwraca się uwagę czy, u któregoś występuje zwiększona temperatura ciała, kaszel oraz takie, które kojarzą się zwykle z infekcją górnych dróg oddechowych. U pasażerów, u których wykryto takie objawy, a podróżują z terenów ryzyka zakażeniem koronawirusem 2019 nCoV następuje przekierowanie do lotniskowej służby zdrowia. Wylęganie wirusa może trwać nawet 14 dni, jej objawy uwidoczniają się po 5-6 dniach od zakażenia. Osoba powracająca z kraju o wysokim ryzyku zachorowania na koronawirusa powinna bacznie monitorować swój stan zdrowia.
Alarmujące objawy
Osoby, które zauważą występowanie gorączki powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszel, duszności oraz problemy z oddychaniem powinny niezwłocznie skonsultować się z lekarzem, który poinstruuje o kolejnych krokach.
Osoby, które zamawiają towary w Chinach nie powinny obawiać się o swoje zamówienie, gdyż nie ma danych potwierdzających ryzyko zakażenia przez zamawiane produkty, pochodzące z tamtych rejonów.
Podróżując warto mieć przy sobie maseczkę na twarz. Konieczne trzeba często myć i dezynfekować ręce, stosując się do zaleceń, które mówią, że mycie dłoni powinno trwać 30 sekund.